Co badania naukowe mówią o hydrolizowanym kolagenie (źródła+cytaty) – Azjatycki Bazar

Co badania naukowe mówią o hydrolizowanym kolagenie (źródła+cytaty)

Szokującym jest ile osób, zwłaszcza z tytułami i stopniami naukowymi, bierze udział w dyskusjach o hydrolizowanym kolagenie bez zapoznania się z literaturą naukową.

Ten wpis nie jest dla tych osób, bo z doświadczenia wiem, że nie da się ich zachęcić do przeczytania badań. Jest dla osób, które autentycznie chcą wiedzieć, co literatura naukowa ma do powiedzenia na temat konsumpcji hydrolizowanego kolagenu.

A do powiedzenia ma naprawdę dużo. Kolagen, jako jedna z dominujących tkanek w ciele ludzkim, interesuje naukowców od lat, zwłaszcza w kontekście chorób zwyrodnieniowych stawów oraz gojenia ran. Literatura, obejmująca suplementację w celach czysto kosmetycznych stanowi jedynie drobny wycinek całego dorobku naukowego, ale w tym wpisie skupię się głównie na nim.

Jak trawi się kolagen? Jak trawi się kolagen hydrolizowany?

W dyskusjach o suplementacji kolagenem mówi się, że kolagen trawimy jak każde inne białko, a jedyne jego działanie to podniesienie poziomu aminokwasów w krwiobiegu.

Jednak literatura naukowa stoi w sprzeczności z tymi stwierdzeniami. 

By ułatwić czytanie kolejnych cytatów, przypominam że łańcuch kolagenu składa się z trzech typów aminokwasów. Związek dwóch lub więcej aminokwasów nazywamy peptydem.

Relewantny cytat: "Jest ogólnie akceptowanym, że przed absorpcją peptydy są rozkładane w układzie pokarmowym i przenikają do krwiobiegu w formie aminokwasów. Jednak istnieją znaczące dowody, że peptydy również mogą być absorbowane. Na przykład, hydroksyprolina (Hyp) jest absorbowana zarówno jako aminokwas oraz w formie peptydu. Poziomy peptydu Prolyl-hydroksyproliny (Pro-Hyp) znacząco wzrastają w ludzkiej plazmie po doustnym spożyciu hydrolizowanego kolagenu".

Oryginanlny cytat: "It is commonly assumed that prior to absorption, peptides are hydrolysed in the gastrointestinal tract, so predominantly the free amino acids enter the circulation [37, 38]. However, there is considerable evidence that peptides can also be absorbed. For example Hyp is absorbed in both amino acid (free form) and peptide form. Pro-Hyp is the major peptide found in human plasma after oral ingestion of any hydrolysed collagen"

Źródło (cały artykuł jest świetny, dostępny bez opłat i bardzo polecam przeczytać go w całości!): https://benthamopen.com/contents/pdf/TONUTRAJ/TONUTRAJ-8-29.pdf

Kolagen a kolagen hydrolizowany

Przytoczony cytat mówi o "hydrolizowanym" kolagenie. Wiele osób w dyskusjach o suplementacji kompletnie pomija fakt, że hydrolizowany kolagen znacząco różni się od tego w naturze, i nie jest również tym samym co kolagen w żelatynie. 

Cytat: Typowe włókno kolagenu w naturze ma zazwyczaj około 300,000 Daltonów  (jednostka wagi molekularnej) wielkości. W galaretce na bazie żelatyny włókna kolagenu mają około 100,000 Daltonów, zaś kolagen hydrolizowany 30,000 Daltonów lub mniej. 

Oryginał: "The results showed that the molecular weight of collagen is about 300,000 Daltons and narrow distribution, which is greater than those of gelatin (from several thousands to 100,000 Daltons and wide distribution) and collagen hydrolysate (from several thousands to 30,000 Daltons and wide distribution)"

Źródło: https://www.researchgate.net/publication/290172587_Differences_in_properties_of_collagen_gelatin_and_collagen_hydrolysate

Hydrolizowany kolagen to kolagen "pocięty" na mniejsze kawałki za pomocą specjalnych enzymów. W pewnym sensie można taki kolagen określić jako wstępnie "przetrawiony". W literaturze naukowej kolagen hydrolizowany bywa też nazywany peptydem kolagenowym.

 

Źródło: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC6891674/

W suplementach cząstki kolagenu mają zazwyczaj od 1,000 do 6,000 Daltonów wielkości i taki kolagen nosi miano "małocząsteczkowego" lub "o niskiej wadze molekularnej".

Ponieważ kolagen jest z natury bardzo odporny na trawienie (nie bez powodu tworzy wyściółkę układu pokarmowego!), ludzie od wieków poddawali go różnym metodom obróbki aby zwiększyć jego przyswajalność. Galaretki czy gotowane godzinami zupy to przykłady poddawania kolagenu takim procesom. Warto jednak podkreślić, że kolagen w galaretce ma wielkość potencjalnie 100 razy większą niż ten w suplemencie.

Co więcej, następujące badanie udowodniło, że spożywanie żelatyny, czy innych form kolagenu o wysokiej wadze molekularnej, prowadzą jedynie do umiarkowanego wzrostu poziomów prolyl-hydroksyproliny:

Cytat: "Hydrolizowana żelatyna powodowała efektywny wzrost poziomów Pro-Hyp w plaźmie, w odróżnieniu do samej żelatyny"

"Gelatin hydrolysate ingestion effectively increased Pro-Hyp in plasma rather than gelatin."

Źródło: https://www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S0308814621018756

O co chodzi z tą Prolyl-Hydroksyproliną (Pro-Hyp)?

Choć spożycie kolagenu małocząsteczkowego prowadzi do wzrostu poziomów przeróżnych aminokwasów i peptydów w krwiobiegu, dla dyskusji o wpływie kolagenu na skórę najważniejsza jest dyskusja o prolyl-hydroksyprolinie, czyli dwu-peptydzie złożonym z aminokwasów proliny i hydroksyproliny:

Cytat: "Prolyl-hydroxyprolina (Pro-Hyp) jest znaczącym komponentem peptydów kolagenowych (CP), który pojawia się w krwiobiegu po spożyciu peptydów kolagenowych. Pro-hyp oraz inne peptydy zawierające hydroksyprolinę są trudne do syntezy in vivo (w ustroju żywym) i odgrywają ważne funkcje w tkankach docelowych. Pro-hyp jest znana [dop.: w literaturze naukowej] jako mająca wpływ na proliferację fibroblastów.". 

Oryginał: "Prolyl-hydroxyproline (Pro-Hyp) is a major CP component that remains in human blood after the ingestion of CPs [12,13,14]. Pro-Hyp or hydroxyproline-containing peptides are difficult to hydrolyze in vivo and can play important functions in target tissues [15]. Pro-Hyp reportedly affects the proliferation of fibroblasts"

Źródło: https://cmbl.biomedcentral.com/articles/10.1186/s11658-017-0060-2

Fibroblasty to nasze własne wewnętrzne fabryki kolagenu. Gdy jesteśmy młodzi i mamy skórę pełną napiętych włókien kolagenowych, fibroblasty sprawnie poruszają się po tej sieci i produkują włókna kolagenu. Im jesteśmy starsi, tym mniej aktywnych fibroblastów produkuje kolagen, ponieważ fibroblasty nie umieją poruszać się po pofragmentowanej przez MMP sieci kolagenowej.

Gdy dochodzi do zranienia skóry, neutrofile (komórki układu odpornościowego) częściowo rozkładają kolagen w obrębie zranienia, co generuje podwyższone poziomy prolyl-hydroxyproliny. Spożywanie hydrolizowanego kolagenu również podnosi poziomy Pro-Hyp:

Źródło: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC7728856/

Konsensus naukowy wskazuje na rolę prolyl-hydroxyproliny jako komunikatora, który zwiększa produkcję kolagenu.

Cytat: "Pro-Hyp zwiększa liczbę fibroblastów migrujących z mysiej skóry i zwiększa wzrost fibroblastów przyczepionych do żelu kolagenowego".

Oryginał: "Pro-Hyp increases the number of fibroblasts migrating from the mouse skin and enhances the growth of fibroblasts attached to the collagen gel."

Źródło: https://ifst.onlinelibrary.wiley.com/doi/full/10.1111/ijfs.14145

Ludzkość od dekad wykorzystywała zrozumienie tego procesu w zabiegach regenerujących skórę - zabiegi jak laser ablatywny, złuszczanie kwasami, mezoterapia czy dermarolling, delikatnie uszkadzają istniejące struktury kolagenu, co prowadzi do zwiększania poziomów pro-hyp w miejscach zranienia i produkcji dodatkowego kolagenu. Spożywanie hydrolizowanego kolagenu uruchamia ten sam proces, ale z pominięciem miejscowego uszkodzenia skóry.

Słowem, konsumpcja hydrolizowanego kolagenu sztucznie komunikuje fibroblastom, by produkowały więcej kolagenu. 

Zbiorcze przeglądy naukowe

W środowiskach naukowych za najwyższej jakości dowód naukowy uznaje się przegląd naukowy. Przegląd uwzględnia szereg badań, zamiast opierać się na indywidualnym eksperymencie, i analizuje je krytycznie pod kątem metodologii i rezultatów. Na chwilę obecną mamy dwa znaczące przeglądy badań nad kolagenem i obydwa doszły do wniosku, że suplementacja hydrolizowanym kolagenem prowadzi do poprawy elastyczności skóry. Niestety oba badania są dostępne za paywallem, więc pozwolę sobie przybliżyć jedno z nich w szczegółach.

Przegląd: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/33742704

W przeglądzie uwzględniono 19 badań, w których udział łącznie wzięło 1125 osób w przedziale wiekowym 20 do 70 lat (95% kobiet). 18 analizowanych badań uwzględniało grupę kontrolną, która przyjmowała placebo. Wszystkie badania uwzględniały pomiar zmian skóry za pomocą specjalistycznych urządzeń i nie uwzględniały pytania uczestników badań, czy zaobserwowali zmiany.

Podkreślam istnienie tych pomiarów oraz grup kontrolnych, ponieważ wiele osób biorących udział w dyskusjach o kolagenie błędnie twierdzi, że badania nad skutecznością kolagenu są oparte na ankietach, i nie uwzględniają grup kontrolnych.

Konkluzja: "Na bazie rezultatów tego przeglądu dochodzimy do wniosku, że suplementy z hydrolizowanym kolagenem (HC) lub peptydami kolagenowymi mogą opóźnić i złagodzić objawy starzenia skóry poprzez zmniejszenie zmarszczek oraz poprawę nawilżenia i elastyczności, jak długo utrzymywana jest suplementacja. Czas potrzebny na opóźnienie postępu starzenia skóry w większości badań wymagał 90 dni, a rezultaty utrzymywały się przez 4 tygodnie po zakończeniu suplementacji. Badania z użyciem suplementów z wyższą koncentracją dipeptydów Prolyl-Hydroksyproliny oraz Hydroksyproliny-Glycyny wykazywały widoczną poprawę ocenianych parametrów już po 4 tygodniach suplementacji. Suplementacja jest efektywna i bezpieczna, ponieważ żadne badanie nie zgłosiło negatywnych efektów."

Oryginalny cytat: "Based on the results of this study, HC supplements or collagen peptides can delay and improve the signs of skin aging by decreasing facial wrinkles and improving skin hydration and elasticity, while the supplementation is maintained. The time required to delay skin aging in most studies was 90 days, and the result was maintained for 4 weeks after the end of supplement administrations. Studies using supplements with higher concentrations of Pro-Hyp and Hyp-Gly dipeptides showed visible improvements of the evaluated parameters after 4 weeks. Supplement intake is effective and safe because no adverse effects were reported in any of the analyzed studies."

Spożywanie hydrolizowane kolagenu nie polega na dostarczaniu ciału składników do budowania włókien kolagenu. Zamiast tego wysyłamy skórze sygnał, by zwiększyła intensywność naturalnych procesów związanych z produkcją włókien kolagenowych. Używamy do tego rzadko spotykanego w naturze peptydu, jakim jest prolyl-hydroksyprolina.

Zwiększenie w diecie ilości aminokwasów lub suplementacja nimi bezpośrednio nie uruchamiają tego konkretnego procesu, który czyni hydrolizowany kolagen tak skutecznym.

Krytyka hydrolizowanego kolagenu

Choć bez wątpienia metoda naukowa udowodniła skuteczność przyjmowania suplementów z hydrolizowanym kolagenem dla poprawy elastyczności skóry, warto wziąć pod uwagę, że elastyczność skóry nie jest jedynym elementem starzenia twarzy. Wiara, że wystarczy mieć pełną kolagenu cerę wyprodukuje automatycznie młodo-wyglądającą twarz jest naiwna.

Nawet, gdy skóra jest gładka i bez zmarszczek, bez problemu rozróżnimy, która twarz ma oznaki starzenia. Suplementacja kolagenem nie zmieni skóry w gorset, który podciągnie twarz z powrotem do młodzieńczego kształtu, ponieważ wiele oznak starzenia, które widzimy na twarzy, to efekt zmian w mięśniach i ich długości.  

Suplementacja hydrolizowanym kolagenem jest kosztowna, zaś konsekwencje długoterminowego przyjmowania nie są znane. Warto podkreślić, że kolagen w formie małocząsteczkowej nie jest ogólnie dostępny w naturze i pokolenia przed nami nie spożywały znaczących jego ilości, na poziomie porównywalnym do tego co oferuje suplementacja.

Jednak największy zarzut w stronę kolagenu to obecny stan rynku, który jest nieregulowany, przepełniony po brzegi firmami typu MLM (schemat piramidowy), gdzie pełno jest pustych obietnic, a czasami nawet dosłownie sprzedawania nieprzetworzonego kolagenu - czyli "natywnego". Dodatkowo, wielu producentów zwyczajnie nie deklaruje wielkości cząsteczek w swoich produktach

Wiele osób będzie też sięgało po suplementację o wiele za wcześnie, gdy problemem w skórze nie jest pofragmentowana sieć kolagenu, ale nadmierna aktywacja MMP.

Jedna wielka korporacyjna ściema?

Zazwyczaj, gdy konfrontuję się z kolejną Panią Dr od siedmiu boleści, słyszę argument "ale wszystkie te badania to fejki, bo są opłacane przez korporacje". Jak wspominałam na początku wpisu, wiele badań na temat suplementacji hydrolizowanym kolagenem pochodzi z pola medycznego, i nie mają wiele wspólnego z komercyjnym sukcesem suplementów dla skóry. Badania nad konkretnymi produktami są zazwyczaj sponsorowane przez ich producentów, ale z drugiej strony, kto inny miał by za to płacić? To, że badania są opłacone przez producenta nie znaczy automatycznie, że są wykonywane z pominięciem metody naukowej i wykazał to cytowany wcześniej przegląd. 

Argument, że te setki badań są sfałszowane i że dziesiątki naukowców z różnych stron świata bierze udział w wielkiej konspiracji... jest dla mnie równie wiarygodny, jak pomysł, że lobby kosmetyczne płaci osobom w sieci za rozpowszechnianie dezinformacji na temat kolagenu. 

Czytany przez Ciebie artykuł jest osadzony na stronie sklepu, który oferuje kolagen. Ale jako sprzedawcy bardziej opłaca mi się oferować skuteczne produkty, niż tworzyć złożone fabrykacje na temat nieskutecznych produktów. Dlatego oferuję tu mój ulubiony kolagen małocząsteczkowy i jego recenzje mówią same za siebie.