Kiedy SPF nie wystarczy?
Flitty przeciwsłoneczne absorbują lub odbijają promienie UV. Ale żaden filtr nie daje 100% ochrony przed promieniami słonecznymi, zwłaszcza w pełnym słońcu. SPF "wystarcza" gdy jesteśmy w domu, wczesnym rankiem lub wieczorem w drodze do pracy czy szkoły, itp.
SPF nie wystarcza, gdy skóra jest wystawiona na bezpośrednie działanie promieni słonecznych na świeżym powietrzu, zwłaszcza w godzinach południowych. Nawet gdy niebo zasnute jest pokrywą chmur, promienie UVA penetrują je bez problemu. Bycie na słońcu zawsze będzie uszkadzało skórę, ale ciężko oczekiwać, że będziemy rezygnować z wycieczek, sportu czy spotkań z innymi na świeżym powietrzu, tylko po to by mieć idealną cerę. Ale zawsze możemy wesprzeć się kosmetykami i suplementami, które łagodzą negatywny wpływ słońca na skórę.
Kosmetyki wspomagające SPF to przede wszystkim silne przeciw-utleniacze, które redukują działanie rozcinającego kolagen MMP. Do rozważenia są:
- Ektoina- to substancja wytwarzana przez bakterie poddane ekstremalnym warunkom termicznym. Nakładana na skórę zmniejsza ryzyko uszkodzenia skóry przez promienie UV oraz temperaturę.
- Alpha Lipholic Acid (ALA)
- Zielona herbata
- Ekstrakt z kadzidłowca (boswellic acid)
- Ekstrakt z glonów (używamy go w serum CUKIER)
- Ekstrakt z pestek w winogron
- Witamina C i E
Z suplementów do rozważenia są:
- Ekstrakt z pestek winogron
- Astaksanytna (dawka 4 mg)
- Witamina D
- Hydrolizowany kolagen małocząsteczkowy, by zmotywować fibroblasty do odtworzenia uszkodzonego kolagenu
Na co dzień sprawdzi się też wspieranie się kapeluszem lub parasolką z powłoką przeciwsłoneczną. Jeśli wybieramy się na spacer, warto rozważyć ubiór wzbogacony o filtr UV, zaś jeśli idziemy na plażę warto mieć tak zwany "rash guard" - kostium zakrywający większość ciała, uszyty z materiałów blokujących UV.