Czy boisz się rozmów o starzeniu twarzy?
Na tej stronie staram się promować neutralne podejście do objawów starzenia twarzy i nie traktować ich ani jako czegoś złego, przed czym trzeba się bronić, ani jako czegoś pozytywnego. Moim celem jest przekazywanie informacji na temat tego co się dzieje i co jest możliwe.
Jednak nie da się tego tematu poruszać bez reakcji osób, które mają do tematu negatywne podejście. Podzieliłabym je na następujące kategorie:
- Osoby, które chciałaby całkowicie uciszyć głosy jak moje. Ta część publiki czuje się urażona i zaatakowana nawet na wspomnienie faktu, że starzenie twarzy istnieje. Skoro oni nie chcą o tym rozmawiać, to inni też nie powinni.
- Osoby, które czują potrzebę zapewniania siebie i innych, że starzenie jest piękne i wspaniałe. Niepytane i nieproszone, te osoby czują potrzebę komentowania, że twarz z objawami starzenia jest dla nich atrakcyjna, mimo, że czuliby się bardzo urażeni, gdyby inni w równie entuzjatyczny sposób mówili o twarzy wyglądającej młodo.
- Osoby, które może nawet są zainteresowane tematem, ale nie wierzą, że da się cokolwiek zdziałać. To grupa, która uwielbia zapewniać innych, że jakiekolwiek interesowanie się tematem jest skazane na porażkę, że przed starzeniem nie da się uciec, itd.
- Pewna grupa osób uwierzyła, że rozmowy o przeciwstarzeniu muszą uwzględniać ekstremalnie drogie i inwazyjne zabiegi w salonach medycyny estetycznej. To osoby które już zrobiły na swojej twarzy jakiś zabieg lub aspiruja do takich i niepokoją się widząc informacje, że młodego wyglądu nie da się stworzyć skalpelem, ani wstrzyknięciem.
- Ostatnia grupa to osoby, które zdają sobie sprawę z istnienia ageizmu i dyskryminacji ze względu na wiek, ale zamiast swoją energię przekierowywać na osoby, które praktykują dyskryminację, widzą wroga w osobach, które propagują wiedzę o mechanizmach starzenia twarzy.
Rozmowy o przeciwstarzeniu twarzy są trudne. To złożony temat, który nie daje się zamknąć w uniwersalnej instrukcji dla każdego. Konkretne zrozumienie skąd wynikają objawy starzenia twarzy dopiero raczkuje i minie jeszcze kilka dekad zanim wiedza o mięśniowej teorii starzenia twarzy stanie się powszechna.
Media są przepełnione przykładami osób, które chciały wyglądać młodo, ale efekty widoczne na ich twarzach są dalekie od pożądanych. Skoro osoby mające ogromne zasoby finansowe nie mogą uciec od objawów starzenia, musi to oznaczać, że przeciwstarzenie twarzy jest niemożliwe i każdy kto mówi inaczej jest oszustem. Problem polega na tym, że patrzymy na przeciwstarzenie przez pryzmat tradycyjnego rynku kosmetycznego i branży medycyny estetycznej, które oferują bardzo limitowany wachlarz rozwiązań i rezultatów.