
Czy Twoje serum z witaminą C zmieniło się w pomarańczową maź, zanim zdążyłaś je zużyć? Albo zbryliło się na skórze? Lub podrażniło cerę i spowodowało łuszczenie naskórka?
Te problemy są niestety bardzo często spotykane. Witamina C jest bardzo niestabilnym i trudnym we współpracy składnikiem kosmetycznym, jednocześnie mając wspaniały wpływ na skórę. Witamina C to nie tylko przeciwutleniacz! Motywuje również produkcję kolagenu oraz naturalną wymianę naskórka i z tego powodu jest idealnym składnikiem kosmetycznym niezależnie od wieku czy typu skóry.
Jednak problemy z zakupem stabilnego i skutecznego kosmetyku często zniechęcają. Dlatego warto znać serum dear, Klairs z witaminą C!
Producenci serum Dear, Klairs zdecydowali się w swoim serum umieścić stabilną wersję kwasu L-askorbinowego, która aktywuje się podczas nakładania na skórę. Dzięki temu serum jest odporne na destabilizację, i nie trzeba chować go do lodówki ani chronić przed światłem. Jednocześnie pomaga ono delikatnie rozjaśnić i uelastycznić cerę, ale bez efektu podrażnienia czy złuszczania.
Nie bez powodu to serum zyskuje na popularności. Na sieci można znaleźć zdjęcia efektów i ogrom pozytywnych recenzji.
Serum idealne jest zarówno na dzień jak i na noc. Polecam każdemu, kto próbuje pomóc cerze uzyskać naturalny blask, elastyczność i klarowność.
Buteleczka zawiera 35 ml produktu i wysyłana jest z magazynu w Polsce.